Co myślicie o tych wszystkich ludziach, których obecne czasy napędziły do tego stopnia, że przestały jeść mięso (popadły w wegetarianizm), zapominając kompletnie o przymusie dbania o swoje szare komórki, odpowiednią wagę itp. itd.?
Niestety coraz cześciej spotkam się z sytuacjami, kiedy to wegetarianie czy weganie są piętnowani za ich dietę. Bywało i tak, że wiele czasu podczas imprez rodzinnych poświęcaliśmy właśnie na ten temat. Jakby to w ogóle miało jakiś sens. kto je mięso, ten je mięso. Kto go nie je, ten go nie je. Nie chcę, celowo, wchodzić w aspekty zdrowotne, ponieważ uważam, że to sprawa indywidualna każdego człowieka.
Dlatego apeluję – podczas jedzenia, patrz na swój talerz